|
Sprawozdanie
z klasowej wycieczki do Białegostoku.
Uczniowie klasy III b wraz z rodzicami w ramach prezentu mikołajkowego udali się do Fabryki Misia w Białymstoku.
Wszyscy z niecierpliwością oczekiwaliśmy w autokarze kiedy w końcu dotrzemy na miejsce, gdzie czekała na nas super bawialnia z wieloma atrakcjami: interaktywną podłogą, piaskownicą kinetyczną, trampoliną, mega zjeżdżalnią,małpim gajem itp. Byliśmy zdyscyplinowani i przestrzegaliśmy regulaminu wycieczki, z którym wcześniej zaznajomiła nas pani wychowawczyni Wiesława Witkowska. Pogoda w tym dniu nas nie rozpieszczała, bo właśnie spadł pierwszy śnieg,było ślisko, więc pan kierowca musiał bardzo uważać. Na szczęście dotarliśmy bezpiecznie na miejsce. Zabawa była przednia, korzystaliśmy ze wszystkich atrakcji w centrum zabaw, nikt nie pomyślał o nudzie.
Najwspanialszym elementem wycieczki był jednak nasz pobyt w prawdziwej fabryce misia. Każdy z nas mógł pod okiem animatora sam zaprojektować i wykonać swoją wymarzoną maskotkę, nadać jej cechy zewnętrzne, kolor futerka, oczy, nosek, ubranko, czy też inne dodatki. Pluszowy przyjaciel jakby ożył i stał się dla nas kimś wyjątkowym, bowiem nadaliśmy jej również cechy wewnętrzne, jakim cechami charakteru się odznacza oraz nadaliśmy jej imię. Było to dla nas niecodzienne wydarzenie. Stworzyliśmy pod czujnym okiem animatorów swojego prawdziwego przyjaciela, poznaliśmy etapy jego powstawania, począwszy od tworzenia jego serduszka, wypychania, zszywania i ubierania. Otrzymaliśmy również prawdziwy certyfikat narodzin naszej maskotki ze wspólnie zrobionym zdjęciem.
Był również akcent mikołajkowy, ogromny miś w czapce mikołajowej zorganizował dla nas konkursy i wspólne zabawy. Nie obyło się również bez śpiewania świątecznych pastorałek i kolęd. Rodzice z dziećmi wspólnie kolędując poczuliśmy , że zbliżają się już wyjątkowe święta .
Kolejnym punktem wycieczki był posiłek, gdyż po takiej cudownej, pełnej atrakcji zabawie i spełnieniu dziecięcej fantazji wszyscy poczuliśmy głód. A w drodze powrotnej towarzyszyły nam i umilały czas nasze pluszaki. (Zdjęcia)
Wiesława Witkowska
|
|
