Niezwykłe spotkanie z zajączkami
Siedzi pod miedzą, lecz nie zajęczy,
choć oblatuje go strach zajęczy.
Za chwilę śmignie jak promyk słońca.
Chcesz go doścignąć? Złapiesz zająca!
Lech Konopiński
(„Co pełza i hasa po polach i lasach”)

6 kwietnia 2009 roku klasa II a integracyjna spotkała się z panem Adamem Zawadzkim. Na górnym korytarzu naszej szkoły, po lewej stronie znajdują się pamiątkowe zdjęcia pana Adama z malutkimi zajączkami. Drugoklasiści w skupieniu wysłuchali opowieści niezwykłego spotkania z szaraczkami na boisku szkolnym. Zobacz zdjęcia
( … ) Opowiem wam, co zdarzyło się latem 2004 roku. Był słoneczny lipcowy dzień i na boisku szkolnym pracownicy obsługi kosili trawę. Nagle jeden z panów zauważył, że w trawie coś się poruszyło. Podszedłem bliżej i zobaczyłem cztery malutkie wystraszone zajączki. Cóż było robić? Wziąłem je na ręce, delikatnie pogłaskałem i zaniosłem do swojego mieszkania.
W bloku, przy ulicy Bahrkego, opiekowałem się maleństwami przez dwa miesiące. Karmiłem mlekiem krowim 0,5%, które dawkowałem strzykawką do pyszczka po kilka milimetrów. Było wiele nieprzespanych nocy, oj było! Zajączki chodziły za mną krok w krok, jak za swoją matką. To było dla mnie niezwykłe doświadczenie. Wierzyłem bardzo, bardzo mocno, że uda mi się zachować je przy życiu. I udało się! Zajączki powoli przybierały na wadze.
W trzecim tygodniu pobytu przynosiłem swoim podopiecznym świeżutką koniczynkę, mniszek i różne pachnące ziółka. We wrześniu zawiozłem zajączki na farmę do Studzienicznej koło Augustowa. Tam przygotowywały się do życia w naturze. Dwa zajączki odeszły, dwa pozostały. Zawiozłem je do wujka na rancho aż pod Ostrołękę. Myślę, że czują się dobrze wśród innych zwierząt.

Celem tego interesującego spotkania z panem Adamem było kształcenie właściwego stosunku do zwierząt oraz uświadomienie dzieciom odpowiedzialności za posiadane zwierzątko. Zachęciło też moich uczniów do ekspresji plastycznej i słownej na temat zajączków, które wybrały wolność. Oto prace niektórych uczniów:
Prace twórcze uczniów klasy II a inspirowane opowiadaniem pana Adama

Zajączek
Mały zajączek
udał się na łączkę.
Wąchał kwiatki –
stokrotki i bratki.
Spotkał biedronkę i żuka,
żuk pożywienia szukał.
Obok pasł się baranek
i był piękny ranek.
W głębi stała owieczka
biała jak świeczka.
Zajączek pojechał do Częstochowy,
gdzie był gęsty las świerkowy.
Małgosia Gołaszewska

Zajączki
Zajączki pokicały na łąkę. Zachwyciły się zapachem trawy i słońcem, które tak ślicznie świeciło. Jeden z braci pobiegł na pole, a za nim drugi. Bawili się w ganianego. Uważali, że to świetna zabawa. Były bardzo szczęśliwe, że świat jest taki piękny i ciekawy.
Julka Wysocka

Przygoda zajączków
Dwa zające kicają po łące,
świeci mocno słońce.
Jedzą słodkie zioła
i wypatrują sokoła.
Weszły do ogródka
przywitała ich wesoła mrówka.
Zjadły listek sałaty,
obok leżały brudne szmaty.
Poszły w odwiedziny do biedronki,
która przyleciała z sąsiedniej łąki.
Pogawędkę sobie urządziły
i miały wesołe miny.
Grzecznie podziękowały,
bo od biedronki ładny prezent dostały.
Okazało się, że tym prezentem była to róża.
Naraz nadeszła burza,
zające schowały się pod duży dąb,
obok spał słodki bąk.
Zajączki zasnęły zmęczone już,
nadeszło jeszcze kilka wiosennych burz.
Łukasz Kondracki

Autorzy prac plastycznych to: Łukasz Zieliński, Tomek Prostko i Dawid Kular

Opracowała – Wiesława Jurewicz